Śladami „Śląskiego łabędzia”
Wśród znanych poza naszą „Małą Ojczyzną” dawnych mieszkańców Ziemi Namysłowskiej szczególne miejsce zajmuje Friederike Kempner. Była ona niemiecką pisarką, poetką i działaczką społeczną, nie ukrywającą swoich żydowskich korzeni.
Z Opatowa, przez Drożki, do Gierczyc
Friederike Kempner urodziła się 26 czerwca 1828 roku w Opatowie w stanowiącej część zaboru pruskiego Prowincji Poznańskiej (Provinz Posen). Pochodziła z zamożnej, wykształconej, wyemancypowanej żydowskiej familii. Jej ojciec Joachim był początkowo dzierżawcą majątku hrabiego Maltzahna w Opatowie. Z kolei matka – Maria Aschkenazy, urodziła się w rodzinie polskich Żydów. W 1844 pan Kempner nabył majątek ziemski w Drożkach (Droschkau) w okolicach Rychtala (Reichthal). Friederike spędziła większość swojego życia na Śląsku. Najpierw w Drożkach, mieszkając w majątku swojego ojca, a od 1868 roku gospodarując na jej własnym majątku, nazwanym na jej cześć Friederikenhof (dziś Gierczyce – część wsi Drożki w gminie Rychtal).
„Śląski łabędź” czy „brzydkie kaczątko” niemieckiej poezji?
Mimo jej idealistycznych intencji, jej wiersze były często postrzegane jako niezamierzenie komiczne. Paul Lindau (1839-1919), redaktor czasopisma literackiego, był jednym z pierwszych, którzy uznali jej twórczość z jednej strony za literacko kulawą, choć i niezamierzenie zabawną. Jego publikacje uczyniły ją sławną, Kempner jednocześnie stała się niestety także obiektem krajowej drwiny.
Wiersze Kempner, chociaż na ogół przyjemne w odbiorze, dla niektórych krytyków literackich były na granicy kiczu i przaśności. Jej uwielbienie dla tematów takich jak wieś, rodzina, spokój, sielanka, natura oraz refleksje egzystencjalne wydawały się dla nich zbyt prostolinijne i naiwne. Mimo to, z jej twórczości na ogół biła pogoda ducha i optymizm.
Ironia w pochwałach jej twórczości ze strony czołowych literatów była dla Kempner niezrozumiała. Często określano ją mianem „śląskiego łabędzia” lub „śląskiego słowika”. Pomimo pewnych braków w umiejętności językowej i stylistycznych wpadek, jej wiersze stały się niespodziewanie popularne. Świadczy o tym fakt, że jej tomik poezji osiągnął ósme wydanie w roku 1903. Jej twórczość stała się ważnym elementem kultury literackiej Śląska, a Kempner zyskała miano jednej z ważniejszych postaci literackich tego regionu.
Fotograficzny portret Friederike Kempner oraz okładka jednego z wydań jej dzieła „Gedichte”.
Zainteresowana tym, co nieuniknione
Już w młodości Friederike Kempner wykazywała zainteresowanie kwestiami społecznymi i medycznymi. Aktywnie angażowała się w opiekę nad chorymi oraz pomoc dla ubogich (rozdawała m.in. chleb żebrakom), będąc postępowo i liberalnie nastawioną. Pisała wiersze, dramaty i nowele o tendencji humanitarnej. Miała także swój epizod pracy w domach pogrzebowych i opieki.
Poza pochwałą natury i życia w majątku ziemskim, lęk przed śmiercią pozorną stał się jednym z głównych tematów jej życia i twórczości. W XIX wieku w Prusach, jak i w wielu innych częściach Europy, rosnące zainteresowanie medycyną i anatomią. W połączeniu z niedoskonałościami ówczesnych metod diagnozowania śmierci, prowadziło to do lęku przed pochowaniem żywcem. Istniały liczne anegdoty o ludziach, którzy mieli zostać pogrzebani żywi. Wiele relacji, w tym z Poznania, mówiło o trumnach otwartych przypadkiem, wewnątrz których znaleziono ciała w dziwnych pozycjach. Wskazywało to na desperackie próby wydostania się. Nawet znalezienie śladów drapania wewnątrz wieka trumny nie było podobno rzadkością. W obliczu takich historii, wiele osób zaczęło obawiać się, że zostaną pochowane przed faktycznym zgonem.
Z sympatią do Polaków
Poza twórczością literacką Kempner działała również jako reformatorka społeczna. Przesyłała memoriały do rządzących książąt Europy, domagając się między innymi darmowej edukacji, opieki społecznej, zniesienia kary śmierci i izolatki. Była głęboko zainteresowana problematyką opieki u schyłku życia oraz samego procesu umierania. Opowiadała się też za wydłużeniem okresu między śmiercią, a pogrzebem (z obawy przed obudzeniem się w trumnie) oraz za kremacją. Chociaż sama Kempner nie czuła się Polką (choć poprzez zasymilowaną matkę posiadała polskie korzenie), a jej tożsamość cechował silny lojalizm wobec Prus, typowy dla zasymilowanych i zgermanizowanych Żydów w tej części Europy, w jej korespondencji znalazł się list, w którym próbowała uwrażliwić ówczesnych władców na kwestie dążeń Polaków do niepodległości. Niemniej jednak, nie był to główny temat jej działalności ani zainteresowań. Była świadoma jednak polskiego ruchu narodowowyzwoleńczego, działającego m.in. w Wielkopolsce. Jej główne pasje i działania koncentrowały się na innych problemach społecznych.
Rozpoznawalni krewniacy
Do innych znaczących członków jej rodziny należeli m. in. brat David (1823-1895) – właściciel ziemski i radny miejski we Wrocławiu, oraz jej siostrzeniec Jacob van Hoddis (Hans Davidsohn, 1887-1942) – liryk i ofiara Holokaustu. Warto również wspomnieć o jej pokrewieństwie z Alfredem Kerrem (1867-1948), znanym krytykiem teatralnym, który był urodzony jako Alfred Kempner. Bertolt Brecht zwrócił uwagę Alfredowi, że jego komizm mógł być dziedzictwem niezamierzonego humoru jego cioci.
Trzej krewni Friederike Kempner – David Kempner, Jacob van Hoddis (Hans Davidsohn) oraz Alfred Kerr (Alfred Kempner).
Kontrowersyjna także po śmierci
Gdy Friederike Kempner zmarła 23 lutego w 1904 roku w swoim majątku Friederikenhof, otoczonym zielenią i śpiewem ptaków, nadszedł czas refleksji nad jej życiem. Była postacią, która wzbudzała mieszane uczucia wśród jej współczesnych, balansując na granicy podziwu i krytyki. Jej twórczość, tak pełna pasji i oddania sprawie społecznej, jednocześnie budziła kontrowersje i wywoływała ironiczną aprobatę krytyków. W chwili śmierci, zgodnie z jej ostatnią wolą, ciało Kempner nie miało spocząć tradycyjnie pod ziemią. Zamiast tego zostało przewiezione do Gothty w Turyngii, gdzie w jedynym wówczas istniejącym w Prusach krematorium, w atmosferze ciszy i szacunku, poddano je procesowi kremacji.
Decyzja Kempner o kremacji była niecodzienna, zwłaszcza w kontekście jej żydowskiego pochodzenia. Judaizm, zwłaszcza w jego ortodoksyjnej formie, przywiązuje wielką wagę do pochówku ciała w ziemi. Tradycyjnie jest więc bardzo krytyczny wobec spopielenia ciała. Jednak Kempner pochodziła z rodziny żydowskiej o liberalnych i postępowych przekonaniach, która nie przywiązywała tak dużej wagi do ścisłego przestrzegania ortodoksyjnych zasad. Dodatkowo, cmentarze żydowskie w dużych miastach na Śląsku, być może pod wpływem otaczającej ich wielokulturowości i zmieniających się czasów, najwyraźniej nie odmawiały pochowania urny z prochami. Czy na pogrzebie Kempner obecny był rabin, nie jest pewne, gdyż źródła milczą na ten temat.
Pochowana na terenie muzeum
Jej prochy, w subtelnym gestie nawiązującym do jej żydowskich korzeni, znalazły swoje miejsce spoczynku na Starym Cmentarzu Żydowskim przy ul. Ślężnej we Wrocławiu, gdzie do dziś spoczywają wśród innych doczesnych szczątków ważnych postaci historycznych tego regionu. Sama nekropolia jako Muzeum Sztuki Cmentarnej stanowi jeden z siedmiu oddziałów Muzeum Miejskiego Wrocławia i jest dostępna dla zwiedzających.
Źródła ilustracji: Archiwum Cyfrowe TPNiZN, Zasoby portalu Wikimedia Commons.
Literatura: 1. P. Haida, Kempner, Friederike, [w:] Neue Deutsche Biographie (NDB). Band 11, Berlin 1977, s. 489; 2. Edition Handpresse Gutsch, Berlin (West), Die schlesische Nachtigall, Berlin (West) 1985; 3. M. Łagiewski, Wrocławscy Żydzi 1850-1944, Wrocław 2010; 4. M. Łagiewski, Przewodnik po Starym Cmentarzu Żydowskim we Wrocławiu, Wrocław 2022; 5. Żywcem pogrzebani – Historia prawdziwa, [w:] http://www.schondorf.pl/ciekawostki-historyczne/tafefobia-historia-prawdziwa/, [dostęp: 07.10.2023 r.].