||

Gregorianki – dawne święto szkolne

Jeszcze pod koniec XIX wieku 12 marca był dniem, w którym rozpoczynał i kończył się rok szkolny. Żegnano wówczas absolwentów oraz witano uczniów rozpoczynających naukę. W ten sposób świętowano gregorianki.

Święty Grzegorz

Datę tego ważnego dla społeczności lokalnych wydarzenia określało wspomnienie postaci św. Grzegorza, sprawującego w latach 590-604 funkcję papieża. Jako jeden z doktorów kościoła (wpisany na tę listę w roku 1295) patronuje uczniom, studentom i nauczycielom.

Gregorianki

Gregorianki obchodzono w rocznicę śmierci świętego. Zwyczaj powstał w XV wieku w Alzacji (pogranicze Francji i Niemiec ze strolicą w Strasburgu), skąd rozniósł się po różnych regionach Europy. Na terenie współczesnej Polski (w tym na Śląsku) pojawił się w wieku XVI i przetrwał do początków XX stulecia. Opisy obchodów gregorianek znane są z okolic m. in. Cieszyna, Radomia i Rzeszowa.

Szkolne zwyczaje

Z uwagi na swoje pochodzenie święto obchodzone było w społecznościach katolickich. Gregorianki rozpoczynała msza, w której udział brali uczniowie, nauczyciele oraz pracownicy szkoły. Następnie, z kościoła na miejski rynek wyruszał barwny korowód, połączony z kwestą na rzecz organizacji przyszłorocznych celebracji. Uroczystość kończyła uczta, wyprawiana w największej szkolnej sali lub na zewnątrz budynku. Towarzyszyły jej występy artystyczne Stałym elementem święta było pojawienie się „Żakowskiego Biskupa”, przebranego za św. Grzegorza absolwenta szkoły. Jego rolą było przede wszystkim wygłoszenie żartobliwego, rymowanego „kazania”, skierowane szczególnie do „pierwszorocznych”.

Lokalnie istniał również zwyczaj przypominający kolędowanie. „Żakowski Biskup” w towarzystwie „księży” i „sług kościelnych” obchodził rankiem domy we wsi. Mieszkańcy przekazywali gościom dary, w postaci jaj, suszonych owoców, wyrobów domowych. Następnie uczniowie i rodzice udawali się do szkoły – w okolicach Radomia tradycję taką zaobserwował m. in. Oskar Kolberg (1814-1890) – wybitny polski etnograf.

W okolicach Namysłowa

Biorąc pod uwagę sieć parafii katolickich na obszarze XIX-wiecznego powiatu namysłowskiego (stan na rok 1885) oraz pamiętając o powiązaniu szkolnictwa szczebla podstawowego z hierarchią kościelną (wyznaniowe szkoły ludowe), przyjąć możemy, że marcowe gregorianki odbywały się w następujących miejscowościach: Namysłów, Rychtal, Bąkowice, Biestrzykowice, Kowalowice, Krzyżowniki, Smogorzów, Strzelce oraz Włochy. Możliwe oczywiście, że „obrotny” proboszcz samodzielnie lub z pomocą wikariusza, służby kościelnej (organista, zakrystian) i nauczycieli organizował gregorianki w kościołach filialnych (np. Głuszyna, Michalice, Siemysłów, Woskowice Małe – do 1913 r. wszystkie usamodzielniły się jako parafie) lub szkołach, funkcjonujących we wsiach nie posiadających świątyni.

W Namysłowie już w XIII wieku istniała szkoła parafialna. W II połowie XX wieku otrzymała ona nowy budynek, wybudowany w sąsiedztwie kościoła św. Apostołów Piotra i Pawła

Współczesne nawiązania

Warto wspomnieć o tym, że z gregoriankami związane są współczesne zwyczaje szkolne – Dzień Wagarowicza oraz obchody pierwszego dnia wiosny. Data świętowania przeniosła się z 12 na 21 marca, ale warto pamiętać o „wiosennych” konotacjach świętego, utrwalonych m. in przysłowiem ludowym „Na świętego Grzegorza idzie zima do morza”.

Źródła ilustracji: Archiwum Cyfrowe TPNiZN, Wikimedia Commons

Loading

Podobne wpisy

Dodaj komentarz