Masoni w Namysłowie
W listopadzie 2021 r. na naszej stronie facebookowej pojawił się artykuł opisujący zabytkową kamienicę przy ul. Komuny Paryskiej 2. Powstały około 1875 r. obiekt przez lata pełnił rolę sądu (stąd pierwsza powojenna nazwa ulicy – Sądowa), wybudowany został jednak jako kamienica czynszowa. Już wraz z pierwszym rzutem oka uwagę zwracają liczne dekoracje. Są wśród nich motywy roślinne, zwierzęce, wreszcie wyrzeźbione w portalu wejściowym przyrządy kreślarskie – cyrkiel i ekierka. Kojarzą się one z owianą tajemnicą organizacją, wszakże za taką uchodzi masoneria.
Naprawiamy swój błąd
No właśnie, ekierka. Opisując poprzednio budynek, wzięliśmy ją za inny przyrząd – węgielnicę (zwaną też ekierem). W tym miejscu błąd ten prostujemy, przy okazji wyjaśniając różnicę – ekierka jest trójboczna, zaś ekier posiada jedynie dwa ramiona.
Upada więc w tym miejscu miejska legenda, opowiadająca o tym, że kamienica przy dawnej Hospitalstrasse była przed 1945 r. siedzibą lokalnej loży masońskiej. Cyrkiel i węgielnica były bowiem jednymi z najpopularniejszym symboli używanych przez wolnomularzy. Nie oznacza to jednak, że w mieście nad Widawą nie funkcjonowała masoneria i jej przedstawiciele.
Pierwszy był geodeta
Pierwszym znanym masonem, o bezsprzecznych związkach z Namysłowem był Johann Rosstäuscher, urodzony tutaj 27 marca 1763 r. Ten inżynier-geodeta zatrudniony był jako asesor w Wyższym Urzędzie Budowlanym. 25 września 1801 r. dołączył do którejś z działających wówczas we Wrocławiu lóż – Diamant, Minerwa lub Herkules. Do roku 1806 Rosstäuscher osiągnął trzeci stopień wtajemniczenia wolnomularskiego.
Masoneria nie taka znowu tajna
W 1898 r. wydana drukiem została broszura, której tytuł na język polski przetłumaczyć możemy jako: Katalog członków świętojańskiej loży masońskiej Wilhelm pod Ukoronowaną Kolumną Wschodu Oleśnicy [wówczas Oels], działającej na podstawie Konstytucji Wielkiej Loży Narodowej Matki Państw Pruskich, imienia Trzech Globusów, na rok masoński 1897/98. Publikacja, zgodnie ze swoim tytułem, zawiera spis członków oleśnickiej loży wolnomularskiej oraz kandydatów, chętnych do wstąpienia w jej szeregi.
Z naszej perspektywy warte odnotowania jest to, że wśród 68 członków działającego w latach 1824-1935 „Wilhelma pod Ukoronowaną Kolumną” znajdowało się sześciu mieszkańców Namysłowa i najbliższej okolicy.
Byli to, uszeregowawszy pod względem „stażu” w loży:
Burmistrz i piwowar
Mieszkańca Namysłowa odnajdujemy także wśród czterech „braci stale goszczących”. Był nim Richard Schulz (1855-1925) – burmistrz Namysłowa w latach 1891-1923, nominalnie członek loży „Pod Palmą” w Pasewalk z III stopniem wtajemniczenia. Z kolei jako zmarłego w ostatnim czasie brata wymieniono m. in. Augusta Haselbacha (1820-1897), ojca Alberta i Paula. Przybył on do naszego miasta w roku 1862 i założył w dawnym browarze zamkowym rodzinną firmę piwowarską. Od 1895 r. był także właścicielem sąsiadującego z fabryką zamku.
Działalność charytatywna
Członkowie oleśnickiej loży byli jednocześnie zrzeszeni we współpracujących z nią organizacji charytatywnych (Hilfsvereins). Należeli do nich wszyscy bracia z „Koronowanej Kolumny” poza Carlem Ackermannem – dzierżawcą majątku ziemskiego w Nowej Wsi Goszczańskiej koło Twardogóry.
Co ciekawe, Oskara Tietze odnajdujemy również wśród członków Verschönerungsverein zu Namslau, czyli działającego w Namysłowie w latach 1894-1945 Towarzystwa Upiększającego. W jego szeregach działał także Albrecht Haselbach (1892-1979), kontynuujący, o czym wiemy skądinąd, w XX w. rodzinne tradycje wolnomularskie.
Autor fotografii: Mateusz Magda
Źródła ilustracji: Archiwum Cyfrowe TPNiZN, Historia Oleśnicy