||

Zwyczaje wielkanocne w dawnym Namysłowie

W świąteczny poniedziałkowy wieczór zapraszamy do lektury zapowiedzianego wczoraj artykułu naszej stowarzyszeniowej koleżanki, Moniki Mikołajczyk. Jego tematem będą wielkanocne zwyczaje, celebrowane przez dawnych mieszkańców naszego miasta.

Namysłów, miasteczko tkwiące głęboko w sercu Dolnego Śląska, przez wieki pielęgnowało tradycje i obyczaje związane z Wielkanocą, które nie tylko odzwierciedlały religijność i duchowość jego mieszkańców, ale również ich przywiązanie do lokalnej społeczności i natury. Opowieść Arthura Kalkbrennera z 1968 roku, opublikowana w „Namslauer Heimatruf, przenosi nas w świat dawnych zwyczajów, ujawniając bogactwo kulturowe tego regionu z czasów, gdy znajdował się on jeszcze pod niemiecką administracją.

Wnętrze nawy głównej kościoła św. Apostołów Piotra i Pawła.

Powitanie wiosny

Wielkanoc w Namysłowie, podobnie jak w innych miastach, była przede wszystkim świętem religijnym, ale także okazją do świętowania nadejścia wiosny. Jednym z najbardziej uroczych i symbolicznych zwyczajów była tradycja zbierania „Osterwasser” – wody wielkanocnej. Kalkbrenner relacjonuje, jak mieszkańcy wstając przed świtem, udawali się do najbliższego strumienia lub rzeki, aby zaczerpnąć wody, która miała mieć magiczne właściwości. Wierzenia ludowe przypisywały tej wodzie moc oczyszczającą i leczniczą. Zbierana w ciszy, bez wypowiadania jakichkolwiek słów, woda ta miała służyć przez cały rok jako środek do oczyszczania twarzy i rąk, a przez to chronić przed chorobami i nieszczęściami.

Święcenie pokarmów

Innym, żywo praktykowanym zwyczajem, była tradycja święcenia pokarmów wielkanocnych. W koszyczkach, starannie przygotowanych przez gospodynie, znajdowały się symbole nowego życia i nadchodzącej wiosny – jajka, baranek wielkanocny, chleb, sól oraz inne pokarmy, które miały zapewnić dobrobyt i zdrowie. Te bogato zdobione koszyczki, niesione do kościoła w Wielką Sobotę, były wyrazem głębokiej wiary i nadziei związanej ze Zmartwychwstaniem Pańskim.

Wielkanocne śniadanie, rozpoczynające się spożywaniem poświęconych pokarmów, było momentem, w którym rodzina i przyjaciele gromadzili się, aby wspólnie celebrować ten najważniejszy dzień w chrześcijańskim kalendarzu. To właśnie wtedy, w domach w Namysłowie, panowała atmosfera radości, wzajemnego szacunku i miłości, odzwierciedlająca duchową atmosferę Wielkanocy.

Procesje i nabożeństwa

Kalkbrenner wspomina również o wielkanocnych procesjach i nabożeństwach, które były okazją do duchowej odnowy i wspólnego świętowania Zmartwychwstania Chrystusa. Te uroczyste chwile, spędzone w kościołach i na zewnątrz, łączyły mieszkańców Namysłowa, niezależnie od ich codziennych zajęć i problemów.

Z opowieści Kalkbrennera wyłania się obraz Namysłowa jako miejsca, gdzie dawne tradycje wielkanocne żyją w sercach i działaniach mieszkańców. To świadectwo kultury i wiary, które, mimo upływu lat, pozostaje niezmiennie ważne dla tożsamości tego śląskiego miasteczka. Obyczaje te, będące mieszanką pogańskich wierzeń i chrześcijańskich praktyk, tworzą unikalny, lokalny koloryt, który odzwierciedla ducha i historię regionu.

Sommersingen

Zwyczajem, który cieszył się dużą popularnością wśród mieszkańców Namysłowa, był również obrzęd „Sommersingen”[1] oraz „Sommersprossen”, odbywający się w niedzielę Laetare (IV Niedziela Wielkiego Postu), zwaną również „Niedzielą Radości”. Choć ścisłe powiązanie tych praktyk z Wielkanocą może nie być oczywiste, ich obchodzenie w okresie poprzedzającym święta pasyjne miało symboliczne znaczenie, przypominając o odrodzeniu życia i zwycięstwie światła nad ciemnością.

[1] Sommersingen, dosłownie tłumaczone jako śpiewanie lata, to tradycyjny niemiecki zwyczaj, który jest obchodzony w różnych regionach, szczególnie na obszarach wiejskich. Mimo że termin ten nie pojawił się bezpośrednio w opisie tradycji wielkanocnych Arthura Kalkbrennera dotyczących Namysłowa, można przypuszczać, że odnosi się do podobnych wiosennych lub wczesnoletnich festiwali, które celebrują nadejście cieplejszej pory roku, odrodzenie przyrody i radość ze światła i życia.

Tradycje tego typu często wiążą się z obrzędami majowymi, świętowaniem dnia św. Jana (Sobótką), świętem plonów lub innymi lokalnymi festiwalami związanymi z cyklem przyrody. W zależności od regionu, Sommersingen może obejmować wspólne śpiewanie pieśni wiosennych, parady, tańce, a nawet symboliczne działania mające na celu przegonienie zimy i powitanie lata.

Sommersingerowcy na tle ratusza we Wschowie.

Literatura: Namslauer Heimatruf, 1968.

Źródła fotografii: Zasoby portali Fotopolska i Historiaposzukaj.pl.

Loading

Podobne wpisy

Dodaj komentarz