Izba Techniki Młynarskiej w Namysłowie
Ulica Piastowska stanowi najkrótszą trasę między gotyckim kościołem św. Apostołów Piotra i Pawła, a dawnym klasztorem franciszkanów. Znajduje się przy niej budynek dawnego młyna miejskiego. Od 2013 r. pod adresem Piastowska 12 funkcjonuje Izba Techniki Młynarskiej.
Młyn na przedmieściu
Początkowo młyn zlokalizowano na przedmieściu średniowiecznego Namysłowa, przed znajdującą się w pobliżu plebanii kościoła farnego Basztą Piekarską. Ten należący do króla Czech młyn został w roku 1409 przekazany w zarząd radzie miejskiej. Panujący wówczas w Pradze Wacław IV Luksemburski (1361-1419) zaznaczył jednak, że młyn ma pracować w pewnym stopniu również na potrzeby zamku. Miało to związek z planowaną likwidacją młyna zamkowego. Znajdował się on nad groblą przy moście, prowadzącym na teren warowni. Most ów zachował się do dziś – stanowi wjazd na teren browaru od strony ul. Kraszewskiego.
Wyspa Młyńska
Kilka lat później, w 1418 roku młyn stojący przed Basztą Piekarską rozebrano, a nowy stanął już w obrębie murów miejskich, na tzw. Wyspie Młyńskiej. Przebiegająca w pobliżu ulica zwana była Garbarami. Mieściły się bowiem przy niej liczne warsztaty garbarskie, zajmujące się obróbką skór zwierzęcych. Pamięć o tym, pod nazwą Gerberstrasse przetrwała do roku 1945. Przejęcie Namysłowa przez polską administrację przyniosło zmianę nazwy ulicy. Upamiętnia ona fakt władania miastem przez książąt z dynastii Piastów.
Budowa obiektu wyposażonego w cztery koła wodne i specjalny folusz (napędzaną wodą maszynę do obróbki sukna) z kolejnym kołem, kosztowała miasto 60 marek i 11 kop groszy, beczkę piwa oraz dwa korce żyta. Aby móc postawić młyn mieszczanie zadłużyli się, ponieważ we wzmiance kronikarskiej jest mowa o naliczonych odsetkach. Zasilany wodami z dopływu Widawy zwanego odtąd Młynówką, zakład mełł zboże na potrzeby miasta. W każdym z namysłowskich domów znajdował się piec, służący do wypieku chleba z mąki kupowanej na Wyspie Młyńskiej.
Niewątpliwie, głównym celem przeniesienia młyna z przedmieść do miasta była potrzeba uchronienia go przed zniszczeniem w czasie oblężenia. Poprzednio miało to miejsce w roku 1397, podczas wojny z książętami opolskimi. Inicjatywa ta zdała egzamin w listopadzie roku 1428, kiedy Namysłów oblegały wojska husyckie.
I przychodzi kres na kres
Młyn nieprzerwanie funkcjonował przez niemal 600 lat. Kres jego działalności przyniósł rok 1996, kiedy z powodu niesprzyjającej sytuacji ekonomicznej z dzierżawy obiektu zrezygnował ostatni namysłowski młynarz, Zbigniew Jaśko (1952-2018). Rodzina Jaśków prowadziła młyn przy ulicy Piastowskiej od roku 1965, z kolei pierwszym jego powojennym kierownikiem był Piotr Kirsz (1906-1965). Przez 15 lat obiekt stał nieużytkowany i stopniowo niszczał.
Ratunek przyniosła rewitalizacja
Ratunek nadszedł w roku 2011, kiedy zaczęły się prace porządkowe w okolicach Wyspy Młyńskiej. Następnie rozpoczęto rewitalizację dawnego młyna miejskiego, która kosztowała niemal milion złotych. Zakończyła się ona w roku 2013, wtedy też funkcjonowanie rozpoczęła Izba Techniki Młynarskiej
Zabytkowe wyposażenie
Wewnątrz młyna zachowało się jego wyposażenie. Warto zwrócić uwagę na maszyny firmy Seck, wyprodukowane w Dreźnie w roku 1929.
Autor fotografii: Roman Szołdra (http://turystyka-namyslow.pl/spacer-po-miescie/)
4 komentarze