Kolejna – już trzecia, odsłona opisu i historii miejscowości, która ukazała się w publikacji „Beschreibung von Carlsruhe in Oberschlesien nebst Umgegend” („Charakterystyka Pokoju na Górnym Śląsku i jego okolic”). Książkę autorstwa A. von Ballusecka wydał w 1891 r. lokalny edytor Otton Skiba. Tak jak i poprzednio, jest to jej tłumaczenie i za ewentualne błędy z góry przepraszamy.
Kolejna, czwarta część, będzie opisem właścicieli miejscowości. Zapraszamy do lektury. A kto nie miał jeszcze okazji zapoznać się z poprzednimi częściami odsyłamy pod te linki – część pierwsza, część druga.
Winnica została zbudowana w 1780 roku przez księcia Carla Christiana Erdmanna von Württemberg-Oels, dawała ona przez pewien okres całkiem niezłe plony, aż do zimy, kiedy to nastąpił jej kres. W urokliwym pałacyku znajduje się owalna sala z dwoma kominkami holenderskimi, trzema oknami sięgającymi do podłogi, z których środkowe stanowi drzwi od zachodu. Tutaj, w otoczeniu przyrody i panującej wokół ciszy, książę Eugen von Württemberg często spędzał całe dnie, by pisać swoje wspomnienia.
Jeśli zajdziemy dalej, to ujrzymy latarnię po wschodniej stronie Helenen-Teich, zbudowaną w 1780 roku, z galerią, na której cztery smocze głowy trzymające latarnie. Idąc dalej na zachód dotrzemy do stawu Wilhelminy, gdzie znajduje się przystań w której można wynająć łódkę. Istniejący staw, a także stawy Augusty i Marii znajdujące się w głębi lasu powstały w 1766 r., wszystkie one są zarybione karpiem. W 1762 r., kiedy zwożono piasek w pobliżu stawu Wilhelminy, znaleziono szwedzką broń (Szwedzi na tych terenach przewinęli się podczas wojny trzydziestoletniej i przebywali w Pokoju w okresie zimowym). Wracając do parku przechodzimy przez krótki odcinek opolskiej alei, mijamy wybudowany w 1780 roku budynek w którym dawniej znajdowała mleczarnia, a obecnie jest nieużywany.
Ścieżka, którą pójdziemy w kierunku północno-wschodnim prowadzi do strzelnicy, w której bractwo strzeleckie zbiera się w każdą niedzielę. W Pokoju bractwo powstało w 1765 roku i 15 sierpnia tego samego roku odbyły się pierwsze zawody strzeleckie. Każdemu przybyszowi, który chce zwiedzić ogród, wychodząc z łaźni, radzi się iść Opolską Aleją do pałacu, skręcić obok mieszkania zarządcy pensjonatu w Aleję Zofii, i dojść bramy ogrodu. Przechodząc przez nią dotrzemy do Gwiazdy Erdmanna, świątyni na której znajduje się napis:
„CC Erdmann von Württemberg-Oels, Ao. MDCCXLVII zgubiony podczas polowania tutaj zasnął i stworzył Pokój, jako wynik jego sennych marzeń.”
Na jej miejscu stał kiedyś mały domek, który w 1754 roku wybudował Carl Christian Erdmann von Württemberg-Oels, z którego obserwowano leśną zwierzynę. Spacerując dalej wzdłuż przedłużenia alei Zofii, miniemy jeszcze dwie bramy, i dotrzemy do wzgórza Zofii, które powstało w 1754 roku.
Niewielki pałac został zbudowany na jego szczycie nazwano pałacem Zofii na cześć księżnej Marii Sophie Wilhelmine von Württemberg-Oels. Tuż obok znajdował się most prowadzący na wyspę Zofii. Pałac został zburzony w 1840 roku i obecnie można dostać się na wyspę tylko łodzią. Spacerując dalej ścieżką docieramy do skrzyżowania dróg, gdzie skręcamy w ścieżkę prowadzącą kierunku wschodnim i dotrzemy nią do kolejnej alei, z której zobaczymy pałac i kościół. Idąc dalej przechodzimy przez brzeską aleję mijamy dom kierownika ds. emerytur, i dochodzimy do alei opolskiej, która z powrotem poprowadzi nas z powrotem do łaźni. Warto również przejść obok stawu, skąd polną drogą dotrzemy do Krogulna, a stamtąd wzdłuż drogi prowadzącej na Namysłów dotrzeć do alei cesarskiej, a tym samym Pokoju- raju Górnego Śląska.
Po pewnej przerwie nadszedł czas na publikację ostatniego fragmentu relacji wspomnieniowej pt. „Mit dem Volkssturm zurück nach Namslau”, pozostawionej przez sędziego Wenera Partheila – dawnego mieszkańca Namysłowa.
W roku 1945 do okazałych willi przy ulicy Parkowej (wówczas Józefa Poniatowskiego) wprowadzili się nowi lokatorzy, przedstawiciele tworzącej się polskiej administracji.
Zapraszamy do lektury pierwszej części polskiego tłumaczenia artykułu pt. „Reformation und Gegenreformation im Kresise Namslau”. Jego autorem był pastor Rudolf Zeller, proboszcz parafii ewangelickiej w Kowalowicach.
Przypadająca dziś Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa (potocznie Boże Ciało) to idealna pora na publikację kolejnego artykułu z serii „Czas pionierów”.