||

Czas Pionierów #9

Zakończenie II wojny światowej przyniosło organizacjom społecznym i politycznym, których działacze przetrwali lata okupacji, nadzieję na wznowienie działalności w nowej, powojennej rzeczywistości. Jedną z takich organizacji było Stronnictwo Demokratyczne, założona 15 kwietnia 1939 r. partia polityczna o profilu centrowym.

Okupacyjne początki

W związku z wybuchem wojny Stronnictwo Demokratyczne nie zdążyło rozwinąć szerszej aktywności. Niemniej aktywnie włączyło się w działalność konspiracyjną, jako „Prostokąt” zapisując piękną kartę okupacyjną. SD działało m. in. inicjując powołanie Rady Pomocy Żydom „Żegota” oraz Społecznej Organizacji Samopomocy. Współpracowało także z innymi ugrupowaniami w ramach Delegatury Rządu na Kraj i Rady Jedności Narodowej. Efektem kooperacji z mniejszymi ugrupowaniami było powstanie w lipcu 1944 r. Zjednoczenia Demokratycznego.

Część przedwojennych działaczy SD w sierpniu 1944 r. znajdowała się na obszarach II Rzeczypospolitej opanowanych przez Armię Czerwoną. Podjęli oni wówczas działania zmierzające do jawnego funkcjonowania. W tej sytuacji, przez kilka miesięcy równolegle funkcjonowały dwa ośrodki. „Warszawski”, na terenach pozostających pod okupacją niemiecką oraz „lubelski”, zorganizowany na obszarze „wyzwolonym” przez wojska radzieckie. Na czele pierwszego stał Erazm Kulesza (1894-1975), drugim kierował Wincenty Rzymowski (1883-1950). Już wówczas Stronnictwo Demokratyczne infiltrowane było przez komunistów, którzy przenikali do struktur partii.

W Polsce „Ludowej”

Wraz z postępami, które Armia Czerwona odnosiła w walce z wojskami niemieckimi, ujawniały się konspiracyjne struktury „Prostokąta”. Dla części działaczy miało to tragiczne konsekwencje. 28 marca 1945 r. wraz z 14 innymi przywódcami Polskiego Państwa Podziemnego aresztowani zostali przez NKWD dwaj przywódcy Zjednoczenia Demokratycznego. Byli to prezes Eugeniusz Czarnowski (1904-1947) i wiceprezes Stanisław Michałowski (1903-1984). W moskiewskim „Procesie szesnastu” potraktowano ich na tle współwięźniów stosunkowo łagodnie – Czarnowskiego skazano na 6 miesięcy więzienia, zaś Michałowskiego uniewinniono.

„Lubelskie” odłamy Stronnictwa Demokratycznego, Polskiej Partii Socjalistycznej i Stronnictwa Ludowego weszły wraz z Polską Partią Robotniczą w skład Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego (21 lipca 1944 r.). Brały udział także w pracach Rządu Tymczasowego Rzeczypospolitej Polskiej (31 grudnia 1944 r.) i wreszcie Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej (28 czerwca 1945 r.). Członkami TRJN zostali również politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego, na czele z przybyłym z Londynu Stanisławem Mikołajczykiem (1900-1966) – byłym premierem Rzeczypospolitej Polskiej na Uchodźstwie. W TRJN objął on funkcje wicepremiera oraz ministra rolnictwa i reform rolnych.

Stronnictwu Demokratycznemu współpraca z komunistami na tym wczesnym etapie budowy „Polski Ludowej” przyniosła 17 mandatów poselskich w Krajowej Radzie Narodowej oraz dwa fotele ministerialne. Resortem spraw zagranicznych kierował prezes Rzymowski, zaś ministrem komunikacji był Jan Rabanowski (1907-1958). Był on prawdopodobnie „oddelegowany” przez PPR do działalności w sojuszniczym stronnictwie. Słowa tego w odniesieniu do SD, SL i niewielkiego Stronnictwa Pracy (SP) komuniści używali zresztą nader chętnie. Szczególnie po roku 1948, chcąc w ten sposób ukazać, że w Polsce istnieje tylko jedna – Polska Zjednoczona Partia Robotnicza. Współpracujące ugrupowania to zaś co najwyżej stronnictwa.

Wincenty Rzymowski i Jan Rabanowski – reprezentanci Stronnictwa Demokratycznego w Tymczasowym Rządzie Jedności Narodowej.

Na „Ziemiach Odzyskanych”

Struktury partyjne powstawały oczywiście również poza granicami przedwojennymi, na terenach tzw. „Ziem Odzyskanych”, czyli przyznanych Polsce decyzją „Wielkiej Trójki” należących do pokonanych Niemiec terenów Pomorza, Śląska, Ziemi Lubuskiej, Warmii i Mazur. Na obszarze Dolnego Śląska (pamiętajmy, że aż do 1950 r. Ziemia Namysłowska administracyjnie związana była z Wrocławiem) zalążki władz samorządowych tworzyły się w tymczasowo pełniącej rolę stolicy województwa Trzebnicy. To właśnie tam 29 kwietnia 1945 r. odbyło się partyjne zebranie, na którym:

Zastałem kilka osób dyskutujących nad sprawą wyjazdu na teren poszczególnych powiatów. Odbywałem z obecnymi godzinną rozmowę na temat założeń programu SD oraz planów działania. Wypełniłem deklarację i otrzymałem tymczasową legitymację oraz upoważnienie do działania na terenie powiatu Namysłów. Dziś [relacja spisywana około roku 1960 – przyp. red.] ta legitymacja jest w zasadzie jedynym dowodem na to, że już w kwietniu 1945 SD rozpoczęło działalność na Dolnym Śląsku.

K. Giecewicz, W Namysłowie, [w:] Trudne dni: Wrocław 1945 r. we wspomnieniach pionierów (red. M. Markowski), t. 1, Wrocław 1960.
Legitymacja członkowska Kazimierza Giecewicza, używana od 13 listopada 1961 r. do jego śmierci, która nastąpiła 7 czerwca 1964 r. (zbiory Muzeum Historycznego – oddział Muzeum Miejskiego Wrocławia, nr inw. MH-III-1159),

Giecewicz i Nowacki

Autorem powyższych słów był Kazimierz Giecewicz (1912-1964), postać o niezwykle interesującym życiorysie, ale dziś zajmująca nas ze względu na związki z Ziemią Namysłowską. Znalazł się on w Trzebnicy nieprzypadkowo, był bowiem członkiem tzw. „Grupy Inicjatywnej”, która na Dolny Śląsk przybyła z Sandomierza. W mieście nad Wisłą poznał najpóźniej w lipcu 1944 r. Tomasza Nowackiego (1897-1946) – właściciela zakładu krawieckiego, pełniącego tam funkcję wiceburmistrza. Ten działacz Polskiej Partii Robotniczej (przed wojną członek PPS) otrzymał na początku kwietnia 1945 r. nominację na stanowisko starosty w Głogowie. Ostatecznie cel jego wyjazdu uległ zmianie. 26 kwietnia zapadła decyzja o nominacji Nowackiego na funkcję Pełnomocnika Rządu na teren powiatu Namysłów. W ślad za nim udał się na Dolny Śląsk m. in. Kazimierz Giecewicz.

Kazimierz Giecewicz i Tomasz Nowacki – poznali się w Sandomierzu, a wiosną 1945 r. przybyli do Namysłowa budować zręby polskiej administracji. Pierwszy reprezentował Stronnictwo Demokratyczne, drugi Polską Partię Robotniczą.

W kolejnej odsłonie serii „Czas pionierów” przyjrzymy się bliżej działalności Kazimierza Giecewicza i kierowanego przez niego Stronnictwa Demokratycznego na obszarze powiatu namysłowskiego w pierwszych latach powojennych.

Źródła fotografii: Archiwum Cyfrowe TPNiZN, Zbiory Muzeum Historycznego – oddział Muzeum Miejskiego Wrocławia, Zasoby portalu Wikimedia Commons.

Literatura: 1. K. Giecewicz, W Namysłowie, [w:] Trudne dni. Wrocław 1945 r. we wspomnieniach pionierów (red. M. Markowski), t. 1, Wrocław 1960; 2. A. Rajewski, Stronnictwo Demokratyczne w PRL, Warszawa 1984; 3. R. Smolski, Stronnictwo Demokratyczne na Dolnym Śląsku w 1945 r., [w:] Śląski Kwartalnik Historyczny „Sobótka”, rocznik XL (1985), nr 4, s. 491-505; 4. W. Żebrowski, Stronnictwo Demokratyczne w warunkach demokratyzacji ustroju politycznego, Olsztyn 2004.

Kontynuacja wątku w artykule Czas Pionierów #10

Loading

Podobne wpisy

Dodaj komentarz