|

Życie śląskiej wsi w czasach Wielkiej Wojny #4

Dziś prezentujemy Państwu czwartą część opowieści o życiu śląskich wsi w czasie I wojny światowej oraz w latach bezpośrednio po jej zakończeniu. W tym odcinku opowiemy m. in. o formach upamiętnień poległych mieszkańców prowincji śląskiej.

Powojenne powroty i transformacje

Gdy 11 listopada 1918 r. zakończyły się zmagania zbrojne na frontach I wojny światowej pojawiły się nowe problemy. Powracający do swoich domów żołnierze, wśród których sporą część stanowili wojenni inwalidzi, przesiedleńcy, wreszcie połączone na nowo rodziny – wszyscy próbowali odbudować życie na gruzach wojennego dziedzictwa.

Nie wszyscy ocaleńcy wracali do rodzinnych gospodarstw. W wielu przypadkach majątki wiejskie przechodziły pod zarząd nowych właścicieli. Mogli być to repatrianci z obszarów Niemiec utraconych po roku 1918 na rzecz Polski i Francji, czy też osadnicy z innych części kraju, przejmujący opustoszałe grunty. Wiele było rozmaitych przyczyn potęgujących trudności integracyjne i społeczne.

W roku 1920 decyzją traktatu wersalskiego powiat namysłowski przedzielony został polsko-niemiecką granicą. Część niemieckich mieszkańców przyłączonych do Polski okolic Rychtala postanowiła przenieść się wówczas do miejscowości leżących po drugiej stronie granicy. W ten sposób powstały przesiedleńcze kolonie w takich wsiach jak np. Igłowice i Woskowice Małe.

Upamiętnianie poległych

Wielka Wojna pozostawiła wyjątkowo trwały ślad w pamięci zbiorowej Śląska i ziemi namysłowskiej. W niemal każdej miejscowości powiatu pojawiły się pomniki poległych,zawierające wyryte nazwiska poległych członków społeczności lokalnej. Również na ścianach kościołów zawieszano tablice pamiątkowe.

Najbardziej znanym spośród przestrzennych upamiętnień jest monumentalny, modernistyczny pomnik Heldendenkmal w Namysłowie. Zbudowany został on w 1927 r. na tzw. Wyspie Bohaterów (Heldeninsel), a z czasem stał się symbolem bólu wspólnoty, ale także jej trwałości i poczucia tożsamości.

W mniejszych wsiach, takich jak Kamienna czy Jakubowice, upamiętnienia miały często formę skromnych obelisków, z wyrytymi imionami wszystkich poległych miejscowych. Z kolei w Wilkowie już w 1921 r. zorganizowano uroczyste poświęcenie specjalnego pomnika na rzecz mieszkańców, którzy nie powrócili z frontu.

Spontaniczne akcenty pamięciowe, osadzone głęboko w kulturze lokalnej, licznie pojawiały się w wiejskim krajobrazie po 1918 roku. Część z nich przetrwała do chwili obecnej. Po roku 1945, ze zrozumiałych względów, nowe, polskie władze postanowiły je rugować. Niektóre pomniki wojenne ocalały, przekształcone z inicjatywy nowych mieszkańców w kapliczki maryjne (np. w Kamiennej i Kowalowicach).

Rok 1932. Namysłowski pomnik, poświęcony pamięci poległych na frontach I wojny światowej mieszkańców powiatu.

Utrwalanie pamięci i jej znaczenie dla wspólnoty

Wspólnota pamięci kształtowała się zarówno wokół form materialnych (pomniki, tablice, cmentarze), jak i poprzez przekaz rodzinny, kroniki parafialne i szkolne oraz relacje przekazywane z pokolenia na pokolenie.

Dla wielu wsi ziemi namysłowskiej okres Wielkiej Wojny stał się symbolicznym punktem odniesienia w narracjach lokalnej grupy. Był świadectwem ofiary, wytrwałości, jak również powrotu do równowagi po katastrofie ogólnoeuropejskiej.

Bezcenna dla zrozumienia życia śląskiej wsi w okresie Wielkiej Wojny jest spuścizna archiwalna pozostawiona przez lokalne parafie, urzędy gminne i mieszkańców. Zachowane do dziś księgi zgonów, urodzin, małżeństw z okresu 1914-1918 pozwalają niezwykle precyzyjnie śledzić skalę strat ludzkich, zmiany w strukturze rodzin. Zwracają uwagę także puste rubryki, dokumentujące brak powrotu całych pokoleń mężczyzn z wojny.

Perypetie mieszkańców podnamysłowskich wsi znamy m. in. dzięki zapiskom z wiejsko-szkolnej kroniki, prowadzonej w Smogorzowie również w latach 1914-1918.

Fundamenty zbiorowej pamięci. Kroniki, archiwalia, dokumentacja

Często pochodzące z tego okresu kroniki parafialne relacjonują wydarzenia o wymiarze mikrohistorycznym. Ukazują dramaty rodzin, zbiorowe modlitwy za poległych, powroty jeńców, a także opisy uroczystości upamiętniających. Robią to zarówno wprost (przy okazji budowy pomników), jak i pośrednio (poprzez opisy festynów czy zmiany obsady duchowieństwa spowodowane wojną).

Dodatkowo w lokalnych archiwach gromadzono materiały z działalności komitetów pomocy rodzinom poległych, korespondencję z administracją wojskową w sprawie przyznania renty lub dodatków wojennych, wreszcie wykazy przydziałów pracy dla jeńców i pozostałej siły roboczej.

Z kolei w niektórych miejscowościach zachowały się listy osób, które nie powróciły lub też zostały internowane. Często sporządzano je prowizorycznie, na podstawie relacji rodzin i sąsiadów, co podkreśla skalę chaosu i niepewności pierwszych powojennych miesięcy. W wielu przypadkach nazwiska te stały się później podstawą do roszczeń i prób odnalezienia zaginionych.

Rok 1934. Uroczystości pod pomnikiem, który upamiętniał poległych mieszkańców wsi Łączany i Bemowskie.

Literatura: 1. Historia Śląska (red. M. Czapliński), Wrocław 2007; 2. M. Goliński, E. Kościk, J. Kęsik, Namysłów. Z dziejów miasta i okolic, Namysłów 2006; 3. M. P. Adamczyk, Namysłowskie pomniki wielkiej wojny. Upamiętnienia poległych w czasie I wojny światowej na terenie powiatu namysłowskiego, Wrocław–Opole 2025.

Życie śląskiej wsi w czasach Wielkiej Wojny #3

Loading

Podobne wpisy

Dodaj komentarz